Najbliższa aktualizacja Minecrafta zapowiada wielkie zmiany, ale to nie tylko nowe funkcje przykuły uwagę graczy. Jedna z nowości może właśnie potwierdzić popularną fanowską teorię o przeszłości Netheru. Czyżby to piekielny wymiar nie zawsze był skąpany w lawie?
Mojang podczas Minecraft Live 2025 ujawnił dwie duże aktualizacje planowane na ten rok. Pierwsza z nich, „Spring to Life”, zadebiutuje już jutro, wprowadzając nowe moby i bardziej zróżnicowane biomy. Druga, nienazwana jeszcze aktualizacja, skupi się na… udomowieniu Ghastów. Tak – już niedługo będzie można je nie tylko oswoić, ale i dosiadać. I choć sama funkcja jest ekscytująca, to jeszcze ciekawszy jest kontekst fabularny.
Spis treści
Dried Ghast, śnieżki i zaginiony ekosystem
W ramach nadchodzącej aktualizacji gracze będą mogli odnaleźć specjalny blok – Dried Ghast. Wystarczy zalać go wodą, by „odtworzyć” młodego Ghasta, a następnie rzucić w niego śnieżkami, aby go oswoić. Rehydratacja i śnieg? W piekielnym Netherze? To już brzmi podejrzanie.

Od dawna wśród fanów krąży teoria, że Nether był kiedyś miejscem chłodnym, być może nawet zamarzniętym. MatPat z Game Theory sugerował, że przemiana wymiaru w lawowe piekło to wynik działalności starożytnych budowniczych – przodków Piglinów i Hoglinów – którzy doprowadzili do katastrofy klimatycznej. Obecność bazaltu (w grze wytwarzanego z niebieskiego lodu), lodowych struktur i teraz także “wysuszonych” Ghastów ma być tego dowodem.
Ghasty – ofiary zmian klimatycznych czy wygnańcy z Overworldu?
Zaktualizowana mechanika tylko wzmacnia wrażenie, że Ghasty nie pasują do obecnego klimatu Netheru. Ich nieustanne cierpienie, krzyki i łzy to nie tylko estetyka – to efekt przebywania w miejscu, które nie jest już ich naturalnym środowiskiem. A skoro można je „uratować”, przywracając im pierwotną formę, to czy nie świadczy to o ich pochodzeniu z chłodniejszego, bardziej przyjaznego świata?
Z drugiej strony niektórzy gracze przypominają o osiągnięciu Uneasy Alliance, które mówi o „uratowaniu Ghasta z Netheru, przeniesienie go bezpiecznie z powrotem do domu – do Overworldu”. Może więc Ghasty wcale nie pochodzą z Netheru, lecz zostały tam uwięzione lub wygnane?

Stara teoria nabiera nowego życia
Niezależnie od tego, czy Ghasty rzeczywiście pochodzą z lodowego Netheru, czy z Overworldu, nowe mechaniki rzucają zupełnie inne światło na ich przeszłość. Dowody takie jak rehydratacja, śnieżne oswajanie i stan „wysuszenia” Ghastów istotnie wspierają narrację o utraconym, chłodnym ekosystemie, który niegdyś istniał w miejscu obecnego piekła. Czy Mojang naprawdę zaczyna rozwijać historię Minecrafta na tak głębokim poziomie?
Czy według was Nether był kiedyś zamarzniętym rajem? A może Ghasty rzeczywiście są wygnańcami z innego wymiaru? Dajcie znać, co myślicie o tej fanowskiej teorii.