Ubisoft znalazł się w centrum kontrowersji po ogłoszeniu nowej umowy z Tencent. Grupa mniejszościowych udziałowców, kierowana przez AJ Investments, domaga się pilnego zwołania Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia (EGM), by dać akcjonariuszom możliwość głosowania nad warunkami transakcji. Inwestorzy rozpoczęli już działania prawne, oskarżając firmę o brak przejrzystości i próbę ominięcia reguł dotyczących ofert publicznych.
Spis treści
Spór o trzy kluczowe marki i 4 miliardy euro
Na celowniku znalazła się ogłoszona pod koniec marca transakcja, w ramach której Ubisoft przeniósł prawa do trzech swoich flagowych marek – Assassin’s Creed, Far Cry i Rainbow Six Siege – do nowej spółki zależnej. Tencent, za kwotę 1,16 miliarda euro, ma objąć 25% udziałów w tej spółce, co sugeruje wycenę przed inwestycją na poziomie 4 miliardów euro.
AJ Investments domaga się, by zamiast tego doszło do bezpośredniej sprzedaży aktywów Tencentowi, z wyraźnym zyskiem dla akcjonariuszy. W ramach proponowanej rezolucji pieniądze z transakcji miałyby zostać częściowo przekazane udziałowcom jako nadzwyczajna dywidenda – 23 euro na akcję, co łącznie dałoby 3 miliardy euro wypłaty.

Krytyka struktury umowy i reakcja rynku
Inwestorzy twierdzą, że obecna forma umowy została tak skonstruowana, by ominąć obowiązek publicznej oferty przejęcia i utrwalić kontrolę rodziny Guillemot, mimo że ta posiada już mniej niż 10% udziałów ekonomicznych w firmie. Dodatkowo domagają się wyłączenia Tencentu z głosowania w sprawie transakcji, ze względu na bezpośredni interes w jej wyniku.
Reakcja rynku była gwałtowna – akcje Ubisoftu spadły o 24% od momentu ogłoszenia umowy, przy wyjątkowo wysokim wolumenie obrotu. Dla udziałowców to jasny sygnał, że transakcja budzi więcej pytań niż odpowiedzi.

Rosnące napięcia i wezwanie do działania
W swoim oświadczeniu AJ Investments przekonuje, że bez interwencji sytuacja może się pogorszyć: „Firma może dokonywać dalszych sprzedaży aktywów lub rozwadniania udziałów, nie przynosząc wartości akcjonariuszom”.
Zamiast tego, proponują przejrzyste głosowanie – albo bezpośrednia sprzedaż IP do Tencentu, albo sprzedaż 25% udziałów w spółce zależnej, ale za zgodą wszystkich właścicieli. Inwestorzy apelują do pozostałych udziałowców o przyłączenie się do inicjatywy i wspólne wymuszenie większej przejrzystości i odpowiedzialności ze strony zarządu Ubisoftu.
Czy Ubisoft ugnie się pod naciskiem i pozwoli akcjonariuszom zadecydować o przyszłości kluczowych marek? Niewykluczone, że przed firmą najtrudniejsze negocjacje w ostatnich latach.