Premiera Atomfall coraz bliżej, ale gracze PC wciąż nie mają jasnego obrazu tego, jakiego sprzętu będą potrzebować. Rebellion opublikowało jedynie szczątkowe informacje o wymaganiach minimalnych, a brak szczegółów może budzić niepokój – zwłaszcza że gra zadebiutuje jeszcze w tym miesiącu.
Mimo że do uruchomienia gry nie będzie potrzebna topowa karta graficzna, obecna specyfikacja jest niepełna, nieprecyzyjna i pozostawia wiele pytań bez odpowiedzi. Nie ma nawet wzmianki o wymaganiach rekomendowanych, co może oznaczać, że optymalizacja wciąż trwa lub… nie idzie zgodnie z planem.
Spis treści
Minimalne wymagania, które budzą wątpliwości
Na stronie Steam oraz witrynie Rebellion znajdziemy tylko jeden zestaw wymagań – minimalny. I to mocno uproszczony. Według producenta, do uruchomienia gry potrzebny będzie procesor Intel Core i5-9400F, karta graficzna Nvidia GeForce RTX 2060 oraz 16 GB RAM-u.
W specyfikacji brakuje jednak odpowiedników AMD, a także konkretnych informacji dotyczących np. rodzaju dysku – co może prowadzić do nieporozumień. Niewłaściwe nazewnictwo komponentów i ogólnikowy opis mogą sugerować, że lista została przygotowana „na szybko”.
Dla porównania, jako rozsądny odpowiednik dla konfiguracji AMD można przyjąć Radeon RX 6600 oraz Ryzen 5 2600 – jednak to tylko szacunkowe wartości, niepotwierdzone przez dewelopera.
Dysk SSD – potrzebny czy nie?
Według dostępnych informacji Atomfall ma zajmować około 60 GB miejsca na dysku. Nie wspomniano jednak, czy wymagany będzie dysk SSD. Choć nie jest to wymóg oficjalny, gracze powinni rozważyć instalację gry właśnie na takim nośniku – nie tylko ze względu na szybszy czas ładowania, ale też potencjalną poprawę stabilności działania gry.
Warto zaznaczyć, że brak dokładnych informacji na tym etapie rozwoju gry może sugerować pośpiech ze strony studia Rebellion. Niewykluczone, że pełna specyfikacja pojawi się dopiero tuż przed premierą – lub dopiero po niej, w zależności od sytuacji rynkowej i reakcji graczy.
O czym jest Atomfall?
Atomfall to survivalowa gra akcji od studia Rebellion, inspirowana rzeczywistą katastrofą nuklearną w Windscale. Jej akcja toczy się w alternatywnej wersji Anglii Północnej, pięć lat po tajemniczym wycieku radioaktywnym. Gracze trafiają do fikcyjnej strefy kwarantanny, gdzie muszą walczyć o przetrwanie, eksplorując opustoszałe wioski, jaskinie i bunkry, a także konfrontując się z dziwacznymi sektami, zamkniętymi społecznościami i skorumpowanymi agencjami rządowymi.
Twórcy znani z serii Sniper Elite i Zombie Army stawiają na mroczną atmosferę, moralne wybory i dynamiczne starcia – zarówno z użyciem broni palnej, jak i walki wręcz. Kluczowe będzie zbieranie zasobów, tworzenie ekwipunku i odkrywanie prawdy stojącej za nuklearną tragedią. Gra łączy elementy śledztwa, eksploracji oraz walki, a każdy wybór gracza może mieć nieodwracalne konsekwencje.
Atomfall zadebiutuje 27 marca 2025 roku na PC i konsolach.
Czy optymalizacja będzie piętą achillesową Atomfall?
Niepokój budzi nie tylko brak szczegółów, ale też podejście do komunikacji technicznej ze strony studia. Współczesne gry AAA wymagają precyzyjnych informacji – zwłaszcza w dobie dużej różnorodności konfiguracji sprzętowych.
Czy Atomfall okaże się dobrze zoptymalizowaną produkcją, czy też gracze PC będą musieli borykać się z problemami technicznymi już od dnia premiery? Przekonamy się już wkrótce.
